Trwa pierwsza w historii teresińskiego cmentarza parafialnego tak poważna przecinka rosnących tam drzew. Od ubiegłego piątku na cmentarzu usuwane są uschnięte drzewa, wiszące nad grobami i ścieżkami konary.
- Nie chodzi nawet o to, że konary zagrażają cmentarnym pomnikom – mówi wójt gminy Marek Olechowski – ale często są naprawdę duże, kruche i wiszą nad ścieżkami. Podjęliśmy decyzję o przecince także z uwagi na bezpieczeństwo ludzi – tłumaczy.
Drzewa rosnące na nekropolii: dęby, kasztany, jesiony, brzozy, topole, są naprawdę stare – często starsze od samego cmentarza. Część – szczególnie przy śmietniku - była uschnięta i niebezpiecznie pochylona. Prace potrwać miały do końca minionego tygodnia.
wcz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach