Biedronka w Teresinie?

	Jameson napisał:
	W chlew można tu zainwestować, bo dziś w CENTRUM widziałem sporo istot ze świńskimi ryjami z gilem po pas.

Co masz na mysli?

Post został pochwalony 0 razy

Jesli chodzi o postanowienie uchwaly rady gminy z dnia 14.02.2011, dotyczacej projektu zagospodarowania przestrzennego, wprowadzajacego zmiany umozliwiajace budowe obiektow handlowych do 1000 metrow kwadratowych powierzchni handlowej. Temat jest dosc kontrowersyjny. Pomine fakt, ze uchwala zostala przeglosowana jednym glosem a kilku radnych wstrzymalo sie od glosu. Ponadto, informacja o powierzchni handlowej przekraczajacej 1000 metrow, byla zawarta dopiero na drugiej stronie uchwaly a tak naprawde przeciez to byla najistotniejsza informacja. Czy radni, zdaja sobie sprawe, ze wprowadzajac supermarkety na rynek gminy Teresin zniszcza lokalne sklepy a przy tym okolo 200 miejsc pracy? Czy to nie dzieki malym przedsiebiorstwom panstwo otrzymuje 90% podatkow, poniewaz supermarkety nie placa ich przez pierwszych 5 lat? Moim zdaniem, jako mieszkancy Teresina powinnismy ostro zareagowac oraz wyrazic swoje niezadowolenie na wiesc, ze Gmina oddaje w uzytkowanie 5,5 ha ziemi na rzecz zachodnich przedsiebiorstw, niszczac tym samym, lokalny rynek firm, ktore placa podatki gminie oraz daja prace kilkudziesieciu osobom.

Post został pochwalony 0 razy

Ale gdzie jest napisane, że ma powstać supermarket? Ludzie, ogarnijcie się, polski pesymizm... No jasne, wszyscy ci sklepikarze popadają... no śmiechu warte. Po pierwsze obecnie nie ma na horyzoncie żadnego inwestora, po drugie to do cholery spójrzcie wreszcie na usytuowanie terenu, po trzecie nawet gdyby chciał tu powstać Tesco, Sresco itp to możecie mi udowodnić w jaki sposób sklepikarze by popadali? Czy ktoś mi tu służy jakąś analizą opartą na badaniu, że już wszyscy gderają, że to koniec.. no nieźle. A tak na marginesie może wreszcie ci sklepikarze wzięliby się wówczas za jakiś marketing, bo jak na razie to ceny mają takie, że niech nie narzekają aż tak bardzo. A co do supermarketu to naprawdę proponuję wyciągnąć trzeźwe wnioski. Ehh..

Post został pochwalony 0 razy

Sam fakt, ze powierzchnie handlowe moga miec do 1000 m oznacza, ze powierzchnia przeznaczona jest pod duze sklepy typu Tesco, Biedronka i inne hipermarkety. Wystarczy, ze pobuduje sie tam jeden taki sklep a reszta dolaczy sie i jak nic moze powstac centrum handlowe Teresin... przypominam, to jest 5,5 ha, na ktore rada gminy dala zezwolenie nie informujac o tym mieszkancow jak nalezy!!! Sklepikarze popadaja a z nimi ich pracownicy i ich rodziny. Oczywiscie pozostanie jeszcze praca w nowym centrum handlowym... za 800 zl. Czy jestesmy na tyle glupi i omamieni, zeby truc rynek portugalska Biedronka lub angielskim Tesco? Czy do tego dazy nasze spoleczenstwo aby pieniadze w 90% wedrowaly do naszych sasiadow a u nas zostawaly ochlapy dla sprzedawcow i sprzataczek? Co do sklepikarzy i marketingu, to oczywiscie, ze takowy by sie przydal. Co do cen w hipermarketach i naszych lokalnych sklepow, to prosba o porownanie ich i przedstawienie konkretow, poniewaz hipermarket oferuje produkty pierwszej potrzeby typu chlep, cukier, herbata, kawa troche taniej ale pozostale produkty sa czesto duzo drozsze niz w naszych lokalnych sklepach... nie trzeba byc matematykiem tylko realista aby porownac paragon z zakupami po wyjsciu z hipermartketu czy lokalnego sklepu... Nie robmy z Polski magazynu i zbytu towaru dla innych Panstw tylko wspierajmy nasza rodzima gospodarke...

Post został pochwalony 0 razy

Myślałem, że nikt nie poruszy tematu "popadania" sklepów. Myślę, że nie popadają. A konkurencja się przyda, bo dla osób, które swoje wydatki przeliczają na ilość chleba i wędliny i chodzą po sklepach szukając najniższych cen to taka biedronka będzie zbawieniem.

Bo skoro sklep A oferuje produkt za cenę X a sklep B znajdujący się 500m dalej ten sam produkt produkt X oferuje 50gr taniej, to coś jest nie tak (tutaj podałem przykład bułeczki - przy wódce jest 5zł w niektórych przypadkach).

Post został pochwalony 0 razy

Tylko że ten sklep B nie płaci haraczu, a sklep A płaci, bo włąściciel nie nosi jarmułki... ja jestem za tym żeby powstało to centrum i żebyśmy wszyscy z Damim na czele poszli tam pracować. Czuje że Dami będzie pierwszym przodownikiem pracy i będzie przekraczał dzienną normę.

"Myślę, że nie popadają." ja bym proponował żebyś przestał myśleć, bo ci to z deka nie wychodzi.

Post został pochwalony 0 razy

Dami napisał:

Myślałem, że nikt nie poruszy tematu "popadania" sklepów. Myślę, że nie popadają. A konkurencja się przyda, bo dla osób, które swoje wydatki przeliczają na ilość chleba i wędliny i chodzą po sklepach szukając najniższych cen to taka biedronka będzie zbawieniem.

Bo skoro sklep A oferuje produkt za cenę X a sklep B znajdujący się 500m dalej ten sam produkt produkt X oferuje 50gr taniej, to coś jest nie tak (tutaj podałem przykład bułeczki - przy wódce jest 5zł w niektórych przypadkach).

Oczywiscie, zgadzam sie czesciowo z powyzszymi argumentami. Tak jak napisalem wczesniej, produkty pierwszej potrzeby typu chleb, bulki sa troche tansze i to jest czysty marketing, hipermartkety dolaza do biznesu, zeby przyciagnac "zwyklego zjadacza" chleba aby ten tak jak Dami popil go setka taniej wodki... Czy rozmawiales z ludzmi, ktorzy pracuja w takich molochach? Czy wiesz, ze sa traktowani jak niewolnicy? Czy zastanowiles sie nad tym, ze dzis masz prace a jutro mozesz Ty lub ktos z Twoje rodziny trafic do takiego kieratu? Dami, zaloz prosze temat "sprzedamy Polske - chce pracowac dla Angoli w Polsce", mysle ze znajdziesz mnostwo zwolennikow... ale napewno nie mnie. Jestes zapewne mlody, ale pomysl o swoich dzieciach, co Ty im zostawiasz glosujac za obcym kapitalem?

Post został pochwalony 0 razy

A u naszych gminnych sklepikarzy to wydaje Wam się, że się inaczej pracuje? Za jakie pieniądze? Za jakie pomiatanie od właścicieli, którymi są "nowobogaccy" teresiniacy, co im jeszcze słoma z butów wystaje a już za paniska się mają (oczywiście nie dotyczy to wszystkich zapewne). Wam się wydaje, że ci sklepikarze to tacy fajni, i fajna u nich jest praca, nie to co w Biedronce czy gdzieś tam.. To idźcie pracować do nich, to się przekonacie jakie pachołek ma zadania, no, ale faktycznie, zarobi o 100zł więcej...

P.S. a tak na marginesie, byłem wczoraj w jednym sklepie spożywczo-monopolowym na przeciw Greinera, ot Pani miła jak cholera, komuna się zatrzymała, no strasznie byłoby mi zapewne żal tej "złotowłosej" bizneswomen, uuhhaaaa

Post został pochwalony 0 razy

Jameson napisał:

A u naszych gminnych sklepikarzy to wydaje Wam się, że się inaczej pracuje? Za jakie pieniądze? Za jakie pomiatanie od właścicieli, którymi są "nowobogaccy" teresiniacy, co im jeszcze słoma z butów wystaje a już za paniska się mają (oczywiście nie dotyczy to wszystkich zapewne). Wam się wydaje, że ci sklepikarze to tacy fajni, i fajna u nich jest praca, nie to co w Biedronce czy gdzieś tam.. To idźcie pracować do nich, to się przekonacie jakie pachołek ma zadania, no, ale faktycznie, zarobi o 100zł więcej...

P.S. a tak na marginesie, byłem wczoraj w jednym sklepie spożywczo-monopolowym na przeciw Greinera, ot Pani miła jak cholera, komuna się zatrzymała, no strasznie byłoby mi zapewne żal tej "złotowłosej" bizneswomen, uuhhaaaa

Jameson, masz racje, nie u wszystkich "naszych" sklepikarzy jest kolorowo. Pytanie, czy dzialamy na zasadzie "a dobrze im tak bo i tak wygrywaja bogaci i Ci co maja znajomosci" czy raczej bronimy Polskosci. Jesli dzialamy wedlug pierwszej zasady, to, moze to okrutne, ale osoby, ktore maja slabsze geny, sa mniej inteligentne, sa chore lub inwalidami nie powinny istniec na tej ziemi, bo przeciez to silniejsi i tak zwyciezaja... Jestesmy ludzmi a nie zwierzetami, od epoki kamienia lupanego minelo juz ladnych pare lat, wracamy do niej czy trzymamy sztame jako narod - Polski, o ktory walczyli nasi dziadkowie i pradziadowie...

Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez psz752 dnia Czw 11:32, 17 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz

Co Wy sie tak boicie tego marketu?
1000m2 kwadratowych to zaden moloch, to raczej sredniej wielkosci dyskont, patrz Tesco Blonie.
Zreszta zmiana planu zagospodarowania nie wskazuje na powstanie marketu, rownie dobrze ktos moze tam otworzyc komis samochodowy.
Z drugiej strony jak sklepikarze maja upasc?
Czy po kazda pierdole bedziecie biegac do marketu? Ja na wieksze zakupy i tak jade do Carrefoura do Sochaczewa, a gdyby taki sklep byl w Teresnie to duze zakupy robilbym tutaj. Mali sklepikarze zostana bo i tak pewne przyzwyczajenia kazdy z nas ma. Ja np mieso kupuje tylko w jednym sklepie i za chiny nie kupie go w markecie bo nie wiem skad ono jest a tu mam pewnosc.

Z drugiej strony zachowujece sie troche jak psy ogrodnika, ja nie chce marketu to nikt nie bedzie mial. Jak nie chcecie to nie robcie w nim zakupow, ot tyle.

BTW witam @moldorfa po dlugiej przerwie Wink

Post został pochwalony 0 razy