Festiwal Reggaeland w Plocku

Po raz pierwszy Reggaeland w Płocku zostanie zorganizowany przez dwie firmy zewnętrzne. Ratusz odpowiednio wcześnie nie zadbał o doprowadzenie na plażę wody bieżącej, przez co odpowiedzialna za systemy sanitarne firma Toi Toi wycofała się z organizacji profesjonalnego campusu dla gości pola namiotowego.

Pierwszy raz w swojej pięcioletniej historii płocki festiwal Reggaeland zorganizowany zostanie przez firmy zewnętrzne: Positive Music Promotion (organizator Ostróda Reggae Festival) i World Media (pozyskiwanie sponsorów oraz obsługa imprez tanecznych, disco polo, biesiad kasztelańskich i Ostróda Reggae Festival; jako podnajemca firma zajmowała się współprodukcją koncertów Metallici, Eltona Johna, AC/DC). W tym roku impreza trwać będzie nie dwa, a trzy dni. Na scenie pojawią się gwiazdy światowego formatu, m.in. Julian Marley, syn legendy muzyki reggae Boba Marleya. To wszystko ściśle wiąże się ze znacznym wzrostem cen karnetów, których trzeba sprzedać 3 tys., aby zwróciły się koszty całego przedsięwzięcia. Reggaeland pochłonie ponad milion złotych, z czego 500 tys. dokłada Urząd Miasta.
- Mamy świadomość, że trochę ryzykujemy, ale mamy też nadzieję, że wszystko nam się uda i ta ilość ludzi, o której myślimy przyjdzie - mówi Piotr "Piter" Kolaj, dyrektor i producent festiwalu – Cena 120 zł to równowartość 30 euro, a podobny festiwal w Kolonii kosztuje 100 euro. Nie wydaje mi się, żeby nasza cena była droga. Gwarantujemy lepszą jakość imprezy.

Organizatorzy zrezygnowali z pobierania dodatkowej opłaty za pole namiotowe, koszt ten został wliczony w cenę karnetu. Do tej decyzji zmusił ich problem z doprowadzeniem bieżącej wody na płocką plażę. Robert Klatt (dyrektor organizacyjny) z World Media nie ukrywa rozczarowania takim obrotem sytuacji:
- Chcieliśmy zrobić campus na naprawdę wysokim poziomie. Przekonaliśmy do tego firmę Toi Toi, z którą współpracujemy od wielu lat, w zeszłym roku robiliśmy razem Woodstock dla Owsiaka. Mieli ściągnąć z Niemiec dodatkowe środki, a tutaj taka prozaiczna rzecz - nie została doprowadzona woda. Będzie dopiero na Audioriver. Przykro nam, że ogłosiliśmy informację o campusie, a teraz musimy się z tego wycofać. Wiadomo, człowiek wypruwa z siebie wszystko, bo nie ukrywamy, że ciężko jest zagwarantować taką jakość, jaką byśmy chcieli. W przyszłym roku będzie lepiej.
Magdalena Grodecka, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Płocka – współorganizatora Reggaelandu, tak tłumaczy problem wody:
- Doprowadzenia wody do „toitoiek” i pryszniców wiąże się z imprezą Audioriver. Z ich strony wyszła taka propozycja, że chętnie się do tego dołożą, więc będzie to inwestycja współfinansowana przez miasto i Audioriver. Od przyszłego roku już wszyscy będą mogli z tego korzystać. Wcześniej nie braliśmy pod uwagę tego, że festiwalowy Płock rozrośnie się tak bardzo.
Brak profesjonalnej obsługi pola namiotowego nie oznacza jednak, że przyjezdni goście nie będą mieli możliwości korzystania z urządzeń sanitarnych.
- Firma Toi Toi musiała wycofać się z organizacji Toi Campa, ale nie wycofuje się z ogarnięcia sanitariatów – uspokaja Piotr Kolaj - Pole namiotowe zostanie ogrodzone i będzie większe niż w zeszłym roku. Na polu będą umywalki toitoiowskie i toitoie. W związku z tym, że nie mamy wody jest problem z prysznicami. Chcielibyśmy porozumieć się z właścicielem przystani znajdującej się vis a vis amfiteatru, bo tam zapewne jest jakieś zaplecze sanitarne. Na pewno kabiny prysznicowe będą, bo nie wyobrażam sobie, żeby ich nie było.
Piąty Reggaeland obfitować ma w szereg „okołokoncertowych” atrakcji. W tym roku ruszają warsztaty tańca dancehall, które na scenie amfiteatru poprowadzi wicemistrzyni świata Ula „Afro” Fryc. Wziąć w nich udział mogą wszystkie osoby posiadające karnet. Z kolei rytmiczno-bębniarskie zajęcia interaktywne pod kierownictwem Ryszarda Bazarnika adresowane są do wszystkich mieszkańców Płocka, ze szczególnym uwzględnieniem dzieci i młodzieży. Odbędą się one na Starym Rynku, gdzie stanie scena soudsystemowa. W każdy dzień festiwalu rozbrzmiewać z niej będzie spokojna muzyka reggae. Tym sposobem organizatorzy chcą wprowadzić mieszkańców miasta w pozytywny, rastafariański klimat i zachęcić ich do wzięcia udziału w Reggaelandzie. Kolejną nowością festiwalu jest specjalny internetowy kanał radiowy „Reggaeland & Ostróda Vibes”, który przez 24 godziny, 7 dni w tygodniu prezentuje wyłącznie muzykę artystów, którzy grali bądź będą grali na imprezach w Ostródzie i Płocku.

Andżelika STEFAŃSKA

Zrodlo: [link widoczny dla zalogowanych]

Najbardziej podoba mi sie to zdanie:
Tym sposobem organizatorzy chcą wprowadzić mieszkańców miasta w pozytywny, rastafariański klimat... Very Happy

Post został pochwalony 0 razy