Dziura budzetowa

Dobrze, wracamy do Twojego wczesniejszego wpisu bo widze, że nie widzisz związku Smile

Spróbuje go wytłumaczyc.
1) Piszesz ze nie da sie wysłać linka do zdrowego rozsądku.
No ja wiem ze się nie da, a do moich zasad się da, więc które są lepsze? Smile

. Napisz mi prosze jakie są zasady tego zdrowego rozsądku, bo z kolei ja zaczynam sie w tym gubić. Najpierw piszesz o ogólnie przyjętych zasadach, ja Ci pisze że to powinno być Dziesięć Przykazań, to Ty odpisujesz
że to zasady zdrowego rozsądku. Ja nie wiem jakie te zasady są. Proszę Cię odpisz mi, bo jestem ciekawy.
JAKIE LUDZIE NIERELIGIJNI MAJĄ OGÓLNE PZYJETE ZASADY lub ZASADY ZDROWEGO ROZSĄDKU lub
jak tam sobie to nazwiesz, bo ja poważnie tego nie wiem. Prosze odpisz mi na to pytanie, konkretnie, tylko nie nadawaj nowej nazwy tym zasadą, tylko wypisz, albo.. no własnie nie wiem co.

2) Wypisujesz mi Państwa które (zgadzam sie z Tobą) są Państwami mało religijnymi, a ja Ci
odpowiadam, że właśnie dlatego są bankrutami, a to że na ulicy nie widać zeby nimi były
nie znaczy ze nimi nie są, a są, praktycznie cała Europa to trup.
Popieram katolików, bo m.in religia katolicka zabrania lichwy, a to własnie lichwa doprowadza nas
do dna.

3) Co do Twojej wiedzy na temat zapożyczania się naszych przedsiębiorst i ogolnie Państwa,
to aż mi gęsia skórka stanęła, bo wynika z Twojej wypowiedzi ze dobrze ze nam
pożyczają i generalnie jest to niewinna "gra". Może porozmawiajmy o mozliwości spłaty tych długów
bo narazie przez paredziesiąt lat wszyscy pożyczamy, a kiedy spłata ? Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ad1
Odnosnie 10 przykazan to moge sie z Toba zgodzic, ze moga to byc uniwersalne zasady postepowania wszystkich jednostek bez wzgledu na narodowosc, wyznanie itp. Mysle, ze po dodaniu kilku rzeczy, ktore wyszly w trakcie ewolucji naszego swiata, zwlaszcza spoleczenstw np: wolnosc slowa, prawo do wlasnej wolnosci itp, moznaby wszystko razem nazwac wlasnie zasadami zdrowego rozsadku.

Ad2
Ja nadal nie widze zwiazku pomiedzy religijnoscia danego kraju a ich gospodarka. No bo jak to jest, ze Norwegia, czy Szwecja swietnie sobie radza nie majac wiele z religijnoscia ogolnonarodowa wspolnego, do tego Wlochy, ktore tez raczej lepiej niz Polska sobie zyja a sa podobnie "bogobojne" jak "My" natomiast np Hiszpania, kraj katolicki jest prawe bankrutem?
Tak wiec nie zgadzam sie z Twoja teoria w tej kwestii na calej linii. Nadal obstaje przy swoim, mianowice, ze Kosciol i Polityka w danym kraju powinny byc totalnie oddzielone.

Ad3
Ja nie widze w tym nic dziwnego. Splata jest przeciez dokonywana w ratach co roku i jest uwzgledniona w budzecie. To ze jest gigantyczne zadluzenie z czasow PRLu to juz nie jest nasza wina. Natomiast jezeli ja kupowalem mieszkanie to tez musialem wziasc kredyt, bo raczej za gotowke bym sobie go nie kupil, powiekszajac to do skali calego kraju chyba logicznym sie wydaje ze na wszystko nie ma kasy "od razu", trzeba pozyczyc a pozniej oddawac a za to ksztalcic ludzi, budowac system komunikacji itp.
Zeby byla jasnosc, nie jest tak ze wisi mi to i powiewa, ja tylko staram sie jakos zrozumiec mechanizm takiego dzialania i wlasnie takie wytlumaczenie sobie na to znajduje.

Post został pochwalony 0 razy

krótki opis, żeby opisać Ci ten mechanizm Smile

1990 2008: 1990 - 53,17 mld zł ( Solidarność+ZSL+PZPR premier Mazowiecki )
1991 - 65,84 ( rząd koalicyjny Solidarnościowy premier Bielecki )
1992 - 97,94 ( rząd koalicyjny Solidarnościowy premier Olszewski/Suchocka )
1993 - 133,94 ( rząd koalicyjny Solidarnościowy premier Suchocka )
1994 - 152,21 ( SLD + PSL premier Pawlak )
1995 - 167,21 ( SLD + PSL premier Oleksy )
1996 - 189,05 ( SLD + PSL premier Cimoszewicz )
1997 - 221,65 ( SLD + PSL premier Cimoszewicz )
1998 - 237,40 ( AWS + UW premier Buzek )
1999 - 278,21 ( AWS + UW premier Buzek )
2000 - 288,33 ( AWS + UW do 05.2000r. premier Buzek )
2001 - 314,67 ( AWS premier Buzek )
2002 - 352,58 ( SLD + UP premier Miller )
2003 - 408,58 ( SLD + UP premier Miller )
2004 - 440,54 ( SLD + UP premier Miller/Belka )
2005 - 477,08 ( SLD + UP do X/05 premier Belka, od XI PiS Marcinkiewicz)
2006 - 506,26 ( PiS + Samoobrona + LPR premier Marcinkiewicz/Kaczyński )
2007 - 527,44 ( PiS premier Kaczyński )
2008 - 569.95 ( PO + PSL premier Tusk )
2009 maj - 687.61 ( PO + PSL premier Tusk )

każdy z nas co roku płaci 920 zł zł za obsługe (nie spłate) tylko obsługę tego długu
żeby go spłacić każdy z nas od dziecka do dziadka i babci musiałoby zapłacić po 20 tys zł. (nie pożyczyć w banku tylko miec te pieniądze i je spłacić)
nikt nie mówi o spłacie zadłużenia NIKT!!!, narazie płacimy za obsługę tego długu (jeszcze rok temu było to 800 zł teraz 920, wiec jeżeli, ktoś mówi, że jest
w Polsce jakiś wzrost gospodarczy a go nie widzi to niech się nie dziwi bo pieniądze idą w obsługę długu)

i nie pisz ze płacimy za PRL bo to śmieszne, za PRL dług wynosił oko 43 mld,
nie chce mi się szukać dokładnego długu PO, bo o ile się orientuje po podliczeniu roku 2010,
prawdopodobnie okaże się ze to rząd który zapożyczy nas na grubo ponad 150 mld (najwięcej), albo duzo więcej.
i pewnie przekroczy 55 % PKP, a wtedy uuu... zobaczymy co się bedzie działo, bo
według konstytucji bedzie trzeba ciąć wydatki ale znając socjalistów z PO, jakoś sobie
poradzą Smile

zmiana konstytucji albo coś takiego Smile

socjaliści to "naród", który "radzi sobie" szybko
z takimi problemami Smile

p.s1 jedyną pozytywną wiadomością jest to że my jeszcze mamy chwilę (dosłownie) na opanowanie się (Grecja 300 mld Euro długu i Hiszpania juz czasu nie mają, bo już bankrutują), ale ja dowiedziawszy się o wygranej PO w prezydenturze nie mam złudzeń że szybko dogonimy Grecję (daje 5 - 7 lat)
p.s2 TY za mieszkanie (mam nadzieje) płacisz i zmniejszasz swoje zadłużenie, a kraje "rozwiniętej" Europy zapożyczają się cały czas i nie spłacają długów i NIKT O TAKIM SPŁACANIU NIC NIE WSPOMINA

Post został pochwalony 0 razy

no i jeszcze pytanie do Ciebie, co zrobisz jak (przypuszczam ze gdzies tak za 5- 7 lat moze wiecej) przyjdzie do Ciebie Państwo i powie prosze oddać nam 20 tysięcy zł, (BO PRZYJDZIE NA PEWNO) Ty moze masz, tylko skromnie powiem ze nie każdy na koncie odłożone ma 20 tysiaków (za te pare jak PO będzie u władzy pewnie parę razy więcej niż 20 tys).

Post został pochwalony 0 razy

napisałem o pozytywnej stronie, negatywną strona jest taka, że nasz dług przekroczył juz prawdopodobnie długi Grecji, tylko u nas uprawia sie tzw kreatywną księgowość, czyli umieszcza się niektóre zadłużenie poza formalnym zadłużeniem polski, np zadłużenie ZUS'u, (który tak niby jest zadłużeniem ZUSu ale i tak to My go wkońcu spłacimy), nieforlmanie mówi się o kwocie około 80 tys zł na jednego mieszkanca Polski.

Post został pochwalony 0 razy

Skad Ty masz te dane. Co post to podajesz jakies kwoty. Niezle to brzmi zwlaszcza w perspektywie straszenia ale skad Ty wziales te liczby?
Zreszta zadluzenie to chyba jest cos naturalnego nie? Ja nie znam kraju, ktory by zadluzony nie byl. Wiec nie rozumiem do czego dazysz. Chcesz zebysmy zaczeli splacac dlug ZUSu. Ja go nie chce splacac, w ogole mnie on nie interesuje bo nie ja go zaciagalem.

Post został pochwalony 0 razy

1) Długi same w sobie nie muszą być złe
np jak ktoś bierze pożyczke na 15 % a zarobi na czymś 16% to jest do przodu
np jak pracuje, kupuje samochód bo "samochód zarabia na siebie", musi nim jezdzic do pracy
np jak kupuje mieszkanie i płaci rate 500 a wynająć musiałby za 501 zł to zarabia złotówkę

2) Świat się zmienia, istnieje "postęp", pewnych rzeczy już (niestety) nie ma np Monarchi, ALE ZASADY FUNKCJONOWANIA społeczeństw się NIE ZMIENIŁY.
tzn
żeby dane Królestwo mogło zaciągnąć dług miało trzy mozliwości spłaty,
-zapłacić ziemią
-zapłacić złotem, które ma w skarbcu
-oddać poddanych w niewolę
innej opcji nie było (żadne papierkowy syf (banknoty), nigdy nie był brane poważnie wogóle pod uwagę,)

i teraz co robią nasi politycy,
- ziemi narazie nie oddają,
- złota w skarbcu brak,
- ale za to niewolników 38 mln
pożyczając pieniądze (w bankach - już sami sie gubią, gdzie, na jakie procenty i kiedy muszą oddać o opłacalności, żadnej mowy nie ma, oczywiście niewolnikom nic do tego)
robią z nas wszystkich niewolników, którzy tak naprawdę nie wiedzą ile muszą robić na oddanie, charuja, charują, to się liczy, narazie oddają, sami nie wiedzą ile, są otumanieni (jak to niewolnicy, nawet są tacy którzy dają sie przekonać że to jest normalnie, śmieszne co?) oddają ponad ponad połowę swoich zarobków, nie wiadomo gdzie. (przypominam że monarchia była lepsza bo tam płaciło się dziesięcinę 10% a u nas samego vatu 23 już procent)

nowoczesne niewolnictwo, tak to wygląda, i prowadzi do... no pisałem gdzieś wczesniej Smile

Post został pochwalony 0 razy

Papierkowy syf zawsze musi miec swoje pokrycie w rezerwach!
Nie mozemy sobie np dodrukowac kupe kasy wiecej bo pieniadz stracilby wartosc, mozemy wydrukowac tylko tyle ile mamy rezerw w skarbcu narodowym. Nie jestem pewien ale te rezerwy sa chyba w zlocie a jak nie to na pewno w czyms wartosciowym. Dzieki temu ten papierkowy syf ma pokrycie i stad jego wartosc. Dlatego nigdy, przenigdy nikt nie powinien tykac sie tych rezerw jak to jakis czas temu probowali nasi spece od finansow. Wink

Post został pochwalony 0 razy

jakie rezerwy w złocie?, my żadnych rezerw w złocie nie mamy, chyba że na palcu Prezydenta

żadna waluta nie jest już pokrywana w złocie (i oczywiście masz racje że to prowadzi do przekrętów, których świat nie widział i nie widzi)

o ile pamiętam ostatnim krajem który pokrywał pieniądze złotem były Stany Zjednoczone (dlatego były bogate, teraz to bida jak piszczy, kraj zadłużony po uszy w długach, gorzej procentowo jak Polska, trzymaja się na nogach dobrze bo to jedyny kraj na świecie, który może wypowiedzieć 5 krajom wojny naraz - wydaja dziennie ok 1 miliarda dolców na wojsko)
, ale chyba w pięćdziesiątych latach od tego odeszli (od złota) , z róznych przyczyn, jak chcecie to Wam pozniej napisze (interesowałem się tym), to ciekawa sprawa.

a terażniejsze banknoty... to jest na zasadzie tej opowiastki:
- płynie po morzu facet z walizką pieniędzy i żebrak który ma namiot i scyzoryk.
Statek sie rozbija, lądują na bezludnej wyspie ze swoimi bagażami, sami, zdają sobie sprawę że nikt ich nie znajdzie
- kto jest teraz bogaczem a kto żebrakiem?

nasze pieniadze to umowa między ludzmi że to a to ma taką wartość, niestabilność, inflacja (czyli drukowanie pieniądza) itp

p.s a co Ty myślisz pieniądze są drukowane na potęgę, aż Mennica sie grzeje, ale i tak nie opłaca się przejść np na Euro (mówiłem od początku, teraz już nawet mówią politycy partii rządzącej), bo...... tam stać ich na więcej miennic, i więcej mennic się u nich grzeje Smile

Post został pochwalony 0 razy

Nie chwytam juz tego?
Znaczy, ze mennica drukuje az sie kurzy i pieniadz nie ma zadnego pokrycia?
Przeciez to juz jest w ogole jakas poroniona sprawa. W takim wypadku Polski Zloty moze stac sie bezwartosciowy w bardzo krotkim czasie, wystarczy, ze ktos baaardzo bogaty odwali jakas spekulacje na rynku walutowym i pozamiatane?
Nie moge w to uwierzyc ze pieniadze sa drukowane bez pokrycia, jakis absurd.

Post został pochwalony 0 razy